W dniach od 5 – 7 października 2012 r. w Ostrawie (Republika Czeska) w pawilonie na Cernej Luoce odbyła się coroczna wystawa ogrodniczo – pszczelarska. Udział wzięły nie tylko firmy handlujące sprzętem pszczelarskim, czy osoby prywatne hobbystycznie wytwarzające świece, ule, ramki itp, ale również my, aby w Czechach usłyszano o ŚZP w Katowicach. Powierzchnię naszego stoiska dzieliliśmy razem z pszczelarzami ze Zlina. Koledzy ze Zlina zaprezentowali miody, które uzyskały nagrody w konkursach.
Śląski Związek Pszczelarzy w Katowicach był reprezentowany przez Stanisława Wenglorza i Bronisława Wojnara. Pokazaliśmy 100-letni ul, który został zbudowany z okazji przyjazdu cesarza Franciszka Józefa do Karwiny i Cieszyna oraz dla porównania ul współczesny (wielkopolski). Wielu czeskich pszczelarzy interesowało się sposobem obsługi starego ula. Wystawiliśmy do degustacji miód spadziowy, lipowy i gryczany. Ten ostatni wzbudził sporą sensację, gdyż w Czechach jest on mało znany.
Kilkakrotnie odwiedzali nas wiceprezesi i członkowie zarządu Czeskiego Związku Pszczelarzy. Nie były to kurtuazyjne wizyty gdyż dyskusje z nimi trwaly po kilkanaście minut. Interesowała ich współpraca z czeskimi kołami. Byli zadowoleni, że ŚZP w Katowicach współpracuje za Zlinem, a pszczelarze z przygranicznych kół spotykają się nie tylko na niwie towarzyskiej. Interesowało ich też leczenie pszczół z warrozy i zgnilca. Stoisko nasze było często odwiedzane przez Czechów, gdyż oprócz miodów wystawiliśmy szklany ul pokazowy. Wzbudził zainteresowanie nie tylko dzieci, ale również dorosłych, gdyż wielu nie miało możliwości obejrzenia pszczół w ulu. Padało wiele pytań na temat życia pszczół.
Czescy pszczelarze pytali często o ziołomiody, gdyż słyszeli o nich podczas częstych wycieczek do> Sądeckiego Bartnika. Jako, że robię takie ziołomiody, mieliśmy możliwość podyskutowania o produkcji takowych. Odwiedzający nas czescy pszczelarze często wracali z kolegami, degustując miód gryczany i ziołomiód, głównie aroniowy.
Wielokrotnie organizatorzy wystawy, m.in. pan Gazda czy pan Stiskala, przyprowadzali swoich gości wyłącznie do naszego stoiska, pokazując im ul i zachęcając do degustacji naszych produktów..
Stanisław Wenglorz